„Podróże Niepojechane: Islandia”, to seria wywiadów podróżniczych przygotowanych w formie praktycznych poradników z miejsc, w których jeszcze… nie byłam.
Skąd taki pomysł? Co to w ogóle jest za cykl i kim jest główna bohaterka moich opowieści? Oraz przede wszystkim – jakie ciekawe informacje dotyczące Islandii w nim znajdziecie? Zobaczcie poniżej!
Podróże niepojechane – skąd ten cykl?
Bądźmy szczerzy – Skandynawia nie jest moją ulubioną szerokością geograficzną. Jestem strasznie ciepłolubna i wakacje w miejscach, gdzie nie mogę chodzić wyłącznie w T-shircie i klapkach napawają mnie grozą. Ale Islandia marzyła mi się od ho ho ho, strasznie dawna! I dla TYCH krajobrazów byłam w stanie nawet morsować w ramach przygotowania, więc decyzja zapadła.
Nie wiem, od czego zaczynacie przygotowania do wyprawy (ja najpierw kupuję bilet, a potem zastanawiam się co najlepszego zrobiłam) – ale wzięłam się za przeglądanie blogów i książek na temat Islandii… i zrozumiałam, że brak mi w tym czynnika ludzkiego.
Lwica Północy
Nie zrozumcie mnie źle – kocham przewodniki i nie ruszam się bez nich na żaden wyjazd! Ale gdzie mogłam szukać lepszych informacji na temat Islandii, jak nie u kogoś, kto zna ten kraj na wylot i oddał mu serce (dosłownie)? Zadzwoniłam więc do Asi Sędek – mojej Lwicy Północy – która spędza na wyspie więcej czasu, niż w Polsce. Asia nie dość, że zjada Islandię na śniadanie, to jeszcze jest niesamowicie mądrą kobietą z sercem ze złota. No i strasznie dużo się śmieje! Kogo więcej trzeba w życiu, niż takich właśnie ludzi?
Spisałam sobie na kartce kilka luźnych pytań i od razu przyszło mi do głowy – hej, a może te wszystkie wskazówki przydadzą się komuś jeszcze? Asia zgodziła się na nagranie rozmowy i na napisanie na jej podstawie kilku postów na blogu. No i stało się!
Wszystko fajnie, Maciejak, ale czy ty przypadkiem nie jesteś teraz uziemiona, o kulach i w ogóle?
– powiecie pewnie – Dokładnie tak!
Tę rozmowę nagrywałyśmy w kwietniu, w trakcie najgłębszej izolacji i najostrzejszych zakazów – wtedy jeszcze nie wiedziałam, jakie świat ma dla mnie plany i mocno wierzyłam, że do lipca Islandia otworzy swoje granice dla turystów. Jak widać – otworzyła, tylko ja do tej pory wyspę oglądam z relacji znajomych na Instagramie. Ale co się odwlecze, to nie uciecze – jeszcze polecę. A wszystkie cenne porady Asi lądują dla Was na blogu już teraz. Skorzystajcie z nich chociaż wy – i koniecznie dajcie znać, jak było, zanim ja też tam dotrę!
Dla tych, co wolą czytać – cykl wpisów:
- Co dobrego zjeść na Islandii? I co piją Islandczycy?
- Pogoda – jak się spakować? W co się ubrać?
- Pamiątki – co najlepiej przywieźć ze sobą?
- Gorące źródła – przerwa na relaks!
- Aplikacje i lifehacki przydatne na trasie
- Trolle, elfy i mali ludzie – sekretne życie wyspy
A dla tych, co wolą posłuchać – nagranie:
Część 1:
- 0:00 – 6:40 – Asia – jak (i dlaczego?) pokochałam Islandię
- 6:40 – 7:20 – Plan rozmowy
- 7:20 – 18:10 – Co warto zjeść na Islandii + bonus info o lokalnych owcach 🙂
- 18:10 – 21:40 – Co piją Islandczycy?
- 21:40 – 32:00 – Pogoda – jak się spakować? W co się ubrać?
Część 2:
- 00:00 – 2:10 – Pamiątki – co przywieźć z Islandii?
- 2:10 – 8:45 – Gorące źródła, przerwa na relaks!
- 8:45 – 15:00 – Aplikacje i lifehacki przydatne na trasie
- 15:00 – 18:30 – Trolle, elfy i mali ludzie – sekretne życie wyspy
- 18:34 – Pożegnanie po islandzku!
Uwaga! Jakość dźwięku nie powala, bo nawet nie wpadłam na pomysł skorzystania z mikrofonu (…), ale mimo wszystko bardzo chciałam się z Wami tą rozmową podzielić. Wybaczcie!